niedziela, 12 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 16

Tomek i Norbert zakończyli trening i wychodzili z klubu:
-Ej Norbi co tu robi Zuzka?
-Zuza? Ona tu jest?- zapytał wystraszony
-Tak. Spójrz stoi przed wejściem- Tomek pokazał mu dziewczynę
-Jejku przecież mówiła, że to nic nie będzie znaczyć, a ona stoi pod klubem
-Norbert Ty się z nią przespałeś?
-Tak. Oj Tomek nie patrz tak na mnie ja wiem, że nie powinienem, ale tak wyszło.
-Ale ja nic nie mówię- bronił się- Wiesz chciałeś Werę masz Zuzę w końcu ta sama krew
-Tomek błagam daruj sobie. Ja na prawdę przepraszam. Wiem, że myślisz, że się nie zmieniłem
-Nie. Właśnie uważam, że się zmieniłeś.
-Na prawdę?
-Tak. Wcześniej byś mi powiedział, że to tylko jedno razowy skok w bok i jeszcze na mnie nakrzyczał, a teraz gadasz ze mną i przepraszasz. Idź z nią pogadać, a ja lecę do domu
-Dobrze. Dzięki Tomek- chłopak wyszedł do dziewczyny- Hej Zuza. Czekasz na mnie?
-A na kogo innego?- Dorwała się do jego rozporka- Jedziemy do Ciebie mam dwie godziny
-Zuza przestań!
-Oj weź wyluzuj! Jedziemy?
-Nie!
-No weź. Obiecuje, że będzie to ostatni raz.
-Ostatni. Obiecujesz?
-Obiecuje!

Młody piłkarz pojechał z Zuzą do domu. Od samego wejścia zaczęli się całować, lecz nie były to pocałunki pełne namiętności. Dziewczyna rzucała swoje ubrania gdzie popadnie. Gdy zakończyli swoją przygodę do drzwi zadzwoniła Ania. Norbert założył swoje bokserki i spodnie.
-Ania!
-Cześć Norbert przyszłam pogadać. Mogę?- zapytała
-A może wyjdziemy?
-Wole porozmawiać w domu.- dziewczyna weszła- Norbi co Ci się stało w plecy?- zapytała z troską gdyż chłopak miał plecy całe podrapane
-Nic ja po prostu...
-Kochanie kiedy wracasz do łóżka mam jeszcze... -  Zuzanna wyszła z sypialni w koszulce chłopaka- Przepraszam- i poszła tam skąd przyszła
-Norbert! Ja Ci chciałam wybaczyć!
-Ania ja Ci to wytłumaczę! Tęskniłem za Tobą!
-Tak tęskniłeś? Tak! Daj mi spokój! Jeszcze dziś masz się wyprowadzić. Klucze zostaw u Tomka. Cześć

Chłopak oparł się o drzwi i nie wiedział co robić. Wiedział tylko, że Ania mu nie wybaczy i został bez dachu nas głową:
-Norbert co się stało? Kto to był?
-To była moja była dziewczyna Ania. Kazała mi się wynosić z mieszkania
-Przykro mi, ale mógłbyś się przesunąć bo muszę już iść. Pa

Norbert był załamany słowami Zuzy tak po prostu wyszła. Nawet mu nie chciała pomóc. Chłopak zrozumiał, że musi zmienić swoje życie.Wiedział, że gdyby miał taką dziewczynę jak Wanessa czy Weronika nigdy by go nie zostawiła. Piłkarz spakował swoje rzeczy i poszedł do Tomka. W tym samym czasie Tomek i Weronika leżeli na kanapie oglądając film:
-Werka wiesz, że Norbi przespał się z Zuzą.
-Moją Zuzą?- zapytała nie dowierzanie
-Tak. Twoją
-Powiedz mu, że to nie jest dziewczyna dla niego. Jeżeli chce się zmienić powinien mieć porządną dziewczynę, a Zuza niestety taka nie jest- przyznała z wielkim bólem
-Ale to nie możliwe
-Dlaczego?
-Dlatego, że nie ma takich dziewczyn jak Ty kochanie- pocałował ją, ale dzwonek do drzwi zmusił Tomka do otwarcia
-Tomek tu masz kluczę od mieszkania Ani.- podał mu do ręki
-Ale po co mi one?
-Ania przyłapała mnie z Zuzą. Kazała mi się wynosić. Nie mam gdzie mieszkać.Mogę zamieszkać u Was?
-Tak jasne wejdź. Zajmij swój stary pokój- Tomek się uśmiechnął do przyjaciela.
-Cześć Wera
-Hej. Zjesz coś właśnie raz będę coś robić?
-Nie dzięki pójdę do pokoju
-Tomek co mu się stało?
-Ania go rzuciła i to ostatecznie- dziewczyna popatrzyła z przykrością  i zaczęła przygotowywać kolację
-Tomek nie ma mleka. Pójdziesz kupić?
-Jasne już idę-chłopak pocałował swoją dziewczynę- Coś jeszcze?
-Nie- Tomek wyszedł, a Weronika udała się do Norbert- Mogę?- chłopak pokiwał głową- Nie chce przeszkadzać, ale Norbert nie powinieneś być z Zuzą. Jeżeli chcesz się zmienić, a i tak widzę postępy to powinieneś znaleźć sobie normalną dziewczynę
-Wiem Werka. Dziękuje za pomoc.
-Dobrze to ja już idę. Zawołam Cię na naleśniki- uśmiechnęła się i wyszła z pokoju.


Następnego dnia popołudniu gdy wszyscy znajdowali się w domu przyszła Zuzanna:
-Hej Werka wiesz może gdzie jest Norbert byłam u niego w domu, ale jego tam nie ma byłam pod klubem, ale się spóźniłam. Dasz mi jego numer?
-Zuzka ja nie mogę bo...- przerwał jej Norbert, który wyszedł z pokoju
-Tu jestem- pachnął jej  i oparł się o futrynę
-No wreszcie! Tyle czasu Cię szukałam
-Zuza my już nie będziemy się spotykać. - oznajmił ze spokojem w głosie
-Jak to nie będziemy? A nasz seks?
-Sama mówiłaś, że to seks bez zobowiązań. Przepraszam, ale to koniec- dziewczyna odwróciła się na pięcie
-Czy ja nigdy nie mogę dopiąć swojego celu?- zapytała retorycznie po cichu i wyszła z mieszkania, Weronika za nią pobiegła.
-Zuza!- dziewczyna wykręciła się w jej stronę- O co Ci chodziło z tym celem?
-O nic!
-Za cel miałaś Norbert tak? Czemu taka jesteś?
-No niby jaka? Nie jestem taka naiwna i głupia jak Ty!
-Chciałam się z Tobą zaprzyjaźnić, ale Wanessa miała rację. Nie chce Cię więcej widzieć!
-Ja Ciebie też.- Weronika rozczarowana zachowaniem siostry wróciła do domu.
 -Pokłóciłaś się z nią?- zapytał Tomek
-Tak. Nie wiem czemu ona nie potrafi się zmienić.- powiedziała zawiedzionym głosem  wtuliła się w chłopka
-Kochanie nie dasz rady wszystkich zmienić- pocałował ją w głowę
-Ale to moja siostra chciałabym, żeby była normalna
-Kiedyś się zmieni zobaczysz
-Chciałabym, żebyś miał rację. 

--------------------------------------------------------------------------------
Cześć kochane dodaje kolejny rozdział na zakończenie weekendu; ) miłego tygodnia życzę :*


STRÓJ WERONIKI:


4 komentarze:

  1. Ehh, ta Zuza mnie denerwuje! -.- Miałam nadzieję że Ania wybaczy Norbertowi, a tu wszystko popsuła ta cała Zuzka, może Anka jeszcze mu wybaczy? Zobaczymy :)
    Co do rozdziału to cudowny! <3
    Nie mogę doczekać się następnego
    Buziaki kochana ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jest mi miło i dziękuję za komentarz :*

      Usuń
  2. Zuza jest wkurzająca a już myślałam że Ania wybaczy Norbertowi
    Cudowny rozdział <3
    Czekam na kolejny i zapraszam do siebie
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje kochana to dla mnie dużo znaczy :) Buziaki:*

      Usuń