poniedziałek, 6 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 14

-Skarbie otworzysz?- zapytał Tomek
-Jasne- Weronika poszła otworzyć drzwi- Norbert! 
-Cześć. Widzę, że się pogodziliście. Bardzo się cieszę. Mogę wejść?
-Nie wiem czy jest to dobry pomysł.
-Werka kto to? Norbert! Co Ty tu robisz?
-Chciałem przeprosić. Cieszę się, że jesteście razem. To znaczy, że wasza miłość jest silna nie taka jak moja 
-O czym Ty mówisz?-zapytała Weronika 
-Rozstałem się z Anią. To znaczy ona mnie zostawiła gdy dowiedziała się do Wam zrobiłem, a wiem, że moje przeprosiny dla Was nic nie znaczą, ale chce was przeprosić. Przepraszam 
-Daj spokój i tak zawsze byłeś i będziesz egoistą. Myślisz tylko o sobie!- mówił Tomek 
-Tak masz rację. Chciałem, żeby Weronika była ze mną, a tak na prawdę nie była tylko umówiła  bo przecież byłem z Anią i chciałem tego za wszelką cenne nie patrząc na to jak poczujesz się ty, Werka czy Ania. 
-Taka jest prawda, że nigdy nie obchodziły Cię uczucia innych, a tym bardziej Ani! Zdradzałeś ją na prawo i lewo. Więc nie pieprz mi, że sie zmieniłeś!
-Tomek ja wiem, że człowiek się nie zmieni na 100%, ale zmieniłem się trochę. Zrozumiałem! Proszę wybacz mi i Ty Werka też bardzo  bym prosił- zwrócił się do niej 
-Norbert ja- Weronika się zawahała bo nie wiedziała co ma powiedzieć. Chciała wierzyć Norbiemu, ale trochę się bała- Po pierwsze jest mi przykro z powodu Anii. Zawalcz o nią pokaż, że Ci zależy. A ja Ci wybaczam.- Tomek spojrzał na nią 
-Wera co Ty gadasz?- zapytał Tomek 
-Wybaczyłam Tobie bo Cię kocham, a jemu bo chce wierzyć, że się zmienił.
-Dziękuje Ci to dla mnie bardzo ważne- powiedział Norbert odchodząc 
-Poczekaj!- krzyknęła Weronika- Tomek on był Twoim najlepszym przyjacielem i wiem, że go kochasz jak brata i jest dla Ciebie ważny. Wiem też jak bardzo o niego zawsze się martwiłeś. Ja Cię proszę daj mu szanse. Nie pozwólcie na to by wasza przyjaźń się rozwaliła
-Tomek Weronika ma rację. Proszę wybacz mi no błagam
-Wybaczam- powiedział Tomek, a Weronika i Norbert odczuli ulgę. Tomek też, ale nie chciałby było to po nim widać. Tomek wyciągnął rękę do przyjaciela- Zgoda! 
-Bardzo się cieszę. Nie będę Wam przeszkadzać. Do zobaczenia na treningu
-Już wyzdrowiałeś?
-Tak. Do zobaczenia

Weronika w raz z Tomkiem udali się do kuchni:
-Wera?
-Tak?
-Powiedz mi czemu tak bardzo zależało Ci na  tym bym wybaczył Norbertowi?- Dziewczyna podeszła do niego i spojrzała mu w oczy
-Dlatego, że Cię kocham- pocałowała go w usta
-To nie jest wytłumaczenie. Przez niego się rozstaliśmy.
-Prawię- poprawiła go- Tomek wiem jak bardzo zależy Ci na Norbercie kochasz go jak brata, a ja nie chce być przyczyną waszego nie porozumienia.
-Ale to on zrobił źle nie Ty!
-Tak wiem, ale gdybym się nie pojawiła waszym życiu nadal byście się kolegowali. Cieszę się, że mu wybaczyłeś, a my jesteśmy razem.
-Ja też- pocałował ją w usta
-A teraz Cię skarbie przepraszam, ale umówiłam się  z Wanessą. Będziemy wybierać suknie ślubną
-Już tak szybko?
-Kochanie został miesiąc do ślubu- pocałował go na pożegnanie i wyszła

Weronika udała się w umówione miejsce:
-Miałaś być półgodziny temu! Martwiłam się- wyznała Wanessa
-Przepraszam. Coś mi wypadło. To co wchodzimy?
-Jasne!

Dziewczyny weszły do salony sukni ślubnych Wanessa długo nie mogła znaleźć tej jedynej:
-Wanessa ta jest piękna. Ślicznie w niej wyglądasz!
-Czy ja wiem? Jakoś nie czuje tego ŁAŁ. Wiesz o co chodzi? To musi być ta jedyna.
-No dobrze. Został nam jeszcze jeden sklep to chodź!

Zuza młodsza siostra Wanessy i Weroniki. Zauważyła je w salonie sukni ślubnych i weszła do środka. Była bardzo ciekawa dlaczego one właśnie tam się znajdują.
-Wera to jest ta! Tak to ona. Biorę ją!- krzyczała radośnie Wanessa
-Tak w niej wyglądasz olśniewająco! Wyglądasz jak księżniczka!
-Cześć- powiedziała Zuzka, a dziewczyny równocześnie się spojrzały
-Cześć co Ty tu robisz?- zapytała spokojnie Wera
-Zobaczyłam was i pomyślałam, że wejdę. W końcu dawno się nie widziałyśmy
-Jakbyśmy chciały Cię widzieć to byśmy się spotkały!- wydarła się Wanessa
-Może i tak. A co was tu sprowadza?
-Kupuje suknie ślubną na ślub
-Ty? Na prawdę? Jeszcze powiedz, że  z Tym Kubą jak mu tam no ten
-Rzeźniczakiem- uprzedziła ją Weronika
-No właśnie z nim
-Tak Zuzanno z nim, a co coś Ci nie pasuje?- zapytała Wanessa
-On Ciebie chce?
-Wiesz co masz bardzo niski iloraz inteligencji i nie będę z Tobą gadać. Idę się przebrać- i tak też zrobiła
-Zuza! Czemu Ty jesteś taka  chamska?- zapytała Werka
-Ja? Nie tylko Ci się wydaje
-Nie. Nie wydaje mi się! Zawsze taka byłaś. My z Wanessą nie obwiniałyśmy Cię za to, że tata wybrał was, ale Ty zawsze byłaś złośliwa, chamska i zazdrosna. Wanessa jest szczęśliwa, a Ty jej dokuczasz! Powinnaś się cieszyć!
-Jejku  Wercia Wercia  Ty jesteś naiwna! Wszyscy tacy są jak ja!
- Nie wszyscy!  Z resztą idź już. Nie ma sensu z Tobą gadać
-Cześć- powiedziała Zuza i wyszła
-Poszła już?
-Tak
-Bardzo dobrze! Myślałam, że inaczej będzie to wyglądać.
-Co?-No wybór sukni ślubnej, ale najważniejsze, że już ją wybrałam. Za dwa tygodnie mam przyjść na przymiarkę
-To świetnie. Teraz idziemy na dużą kawę z ciachem
-Z Ciachem? Wera ja się nie zmieszczę w suknie!
- Zmieścisz Ty chudzielcu

--------------------------------------------------------
Cześć kochane jak tam po sylwestrze? Co robiłyście?
Mam nadzieje,że rozdział przypadł wam do gustu.
Proszę o większą ilość komentarzy to bardzo motywuje:)
Buziaki Lena :*



STRÓJ WERONIKI:



STRÓJ WANESSY:


4 komentarze:

  1. Świetny rozdział! <3 Oby Werka dobrze robiła wybaczając Norbertowi, też myślę że się zmieni. Jestem ciekawa kim dokładniej jest ta Zuza.
    Czekam na kolejny
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;) zobaczymy czy się zmieni :)

      Usuń
  2. Genialny <333333333
    Mam nadzieję że Werka nie pożałuje tego że wybaczyła Norbertowi :)
    Czekam na nn i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy, że Ci się podoba ;) Dziękuję :*

      Usuń