Weronika gdy wróciła do domu była już jej siostra:
-Czemu nie odbierałaś? - zapytała, lecz Weronika nic jej nie odpowiedziała- Werka ja bardzo Cię przepraszam, że w ogóle Ci nie pomogłam
-Nie no co Ty nie ma za co. Rozumiem w końcu to Twoja przyjaciółka. No nie? Więc czego ja mogłam się spodziewać? Że niby mi pomożesz? Chociaż nigdy się na Tobie nie zawiodłam, ale..
-Poczekaj ja wiem, że Cie zawiodłam i bardzo Cię przepraszam. Sama nie wiem czemu tak się zachowałam
-A ja wiem czemu po prostu Ci się w głowię po przewracało!
-Nie Wera to nie tak na prawdę Cię przepraszam. Zgoda?- Wera przytuliła siostrę- Cieszę się, ale nie źle ją załatwiłaś. Kuba to nie mógł ze śmiechu wytrzymać
-No trochę przesadziłam. Co sobie ten Kosecki o mnie pomyśli? Tragedia
-On był w szoku, że taka dziewczyna jak Ty tak załatwiła Olkę. Wiesz ona jest typem Anki, chociaż nie wiem czy nie gorszym- zadzwonił telefon Wery
-Przepraszam- powiedziała i odebrała telefon- Cześć Tomek co tam?
-Kochanie zapomniałem z tego wszystkiego zaprosić Cie na mój jutrzejszy mecz. Przyjdziesz? - zapytał z nadzieją w głosie
-Oczywiście, że tak. Dziękuje za zaproszenie
-W takim razie będę po Ciebie jutro o 12. Pa
-Pa
Następnego dnia Werka wstała bardzo rano i szykowała się na mecz. Wykąpała się, ubrała, zrobiła lekki makijaż, wysuszyła włosy i poszła do pokoju:
-Ty gdzieś idziesz?- zapytała mama, a Wera pokiwała głową - Szkoda myślałam, że razem spędzimy ten dzień bo jutro wyjeżdżam, ale rozumiem. Z jesz coś ?
-Mamo przepraszam, ale to dla mnie ważne
-Kochanie rozumiem- Natalia przytuliła swoją córkę- Zrobię Ci kanapki
Gdy Weronika zjadła Tomek dał jej znać, że jest już pod blokiem. Dziewczyna zeszła i wsiadła do samochodu:
-Daleko będziemy jechać?
-Troszkę. Jedziemy do Sulejówka- odpowiedział jej chłopak
-Denerwujesz się?
-Trochę tak, a dziś szczególnie bo będziesz ze mną- złapał ją za rękę
-Na pewno dasz radę skarbie
Gdy tylko podjechali pod stadion Tomek udał się do szatni, a Wera na trybuny niestety była tam też Ania:
-Cześć- powiedziała o dziwo pierwsza
-Cześć Aniu
-Wera czy Ty i Tomek no ten no jesteście razem? - dziewczyna była zdziwiona pytaniem
-Nie to znaczy tak. Tak można powiedzieć
-To super! Weronika ja bardzo Cię przepraszam, za moje wcześniejsze zachowanie. Chciałam Ci powiedzieć, że ten sok, który na Ciebie wylałam to ja zrobiłam to specjalnie.
-Wiem- odpowiedziała krótko Wera, na co Ania była bardzo zdziwiona
-Wiedziałaś i nic z tym nie zrobiłaś?
-A co miałam zrobić? Dało by to co kol wiek ? Nie chciałam się kłócić
-Weronika w takim razie zgoda?
-Zgoda
Na trybunach było mało ludzi, a chłopcy wyszli już na murawę. gwizdek sędziego i start. Chłopcy mieli dużo ładnych zagrań w końcu Tomek jedną wykorzystał i było 1:0. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Zaś druga rozpoczęła się wynikiem 2:1. Nagle Weronika podskoczyła gdy zobaczyła jak Tomek leżał na murawie bez ruchu jej serce stanęło jej w gardle. Zeszła z trybuny i biegła w stronę linii bocznej:
-Przepraszam, ale pni nie może tu wejść- zatrzymał ją ochroniarz
-Ale ja muszę! Tam jest mój chłopak!
-Ja rozumiem, ale nie mogę. Proszę wrócić na miejsce- Tomka w tym momencie przenieśli na linie boczną. Tomek miał zbite kolano, ale dał rade wrócić na boisko. Weronika się uspokoiła i wróciła na miejsce:
-Widzę, że się bardzo o niego martwisz.- powiedziała Ania
-A Ty się nie martwisz o Norberta?
-Martwię, ale przez rok zdążyłam się przyzwyczaić. Ty też dasz rad- uśmiechnęła się do niej
Po zakończonym meczu, który zakończył się wynikiem 2:1. Chłopcy poszli do szatni się przebrać, a Weronika czekała przy samochodzie.
-Widziałem jak się denerwowałaś- pocałował ją w usta. Dziękuje
-Wiesz jak się bałam, że coś się stało!
-Wiem kochanie i przepraszam. A teraz jedziemy i szykujemy się na drugi mecz
-Jak to na drugi? Już starczy mi emocji
-Jedziemy na mecz tym razem Kuby. Legia- Pogoń skarbie-ucałował ją i otworzył drzwi
Ania siedziała przy swojej toaletce w sypialni, a Norbert wybierał koszulkę:
-Skarbie wiesz o tym, że Tomek jest z Werą?
-Jak to? Skąd to wiesz?- zapytał nerwowo młody pomocnik
-Dziś mi powiedziała na mecz. A czemu tak się zdenerwowałeś? Zazdrosny jesteś?
-Nie wydaje Ci się- pocałował ją w policzek i poszedł do kuchni. Chłopak tak na prawdę był zły na przyjaciela. - Aniu chodźmy już- ponaglił dziewczynę i wyszli z mieszkania.
Weronika z Tomkiem byli już na stadionie. Zbliżali się do swoich miejsc na trybunie:
-O nie- powiedziała na widok Oli, która siedziała obok Wanessy i Ani
-Nie martw się tylko coś Ci powie to jak wrócę to pożałują
-Chyba Tylko Ola ponieważ z Anią już się pogodziłam, ale czekaj czemu jak wrócisz gdzie idziesz?
-Na prawdę? Na chwilę muszę iść, ale zaraz wrócę kochanie
-Tak dziś na meczu. No dobrze to czekam- ucałowała go i usiadła na swoje miejsce
Tomek wraz z kolegami z drużyny mieli dostać medale za Mistrzostwo Polski, więc doszedł do chłopaków:
-Tomek czemu Ty mi nie powiedziałeś? Jak tak mogłeś przecież wiedziałeś, że...- Norbert rzucił się na Tomka
-O co Ci chodzi? Co ja zrobiłem?
-Chodzi mi o to, że jesteś z Weroniką
-Daj spokój Norbi. Owszem jestem z nią. Przecież nie musiałem Ci mówić!
-Chłopcy przestańcie się kłócić! - rzucił trener- Tomek, Łukasz, Norbert...ustawiajcie się! Musimy już wychodzić
Gdy Weronika siedziała wygodnie na trybunach nagle rozbrzmiała muzyka i na boisku pojawili się chłopcy z Młodej Legii:
-Ania o co tu chodzi?
-Chłopcy dostają medale za Mistrzostwo
-Na prawdę? Jejku to cudownie!
Weronika ze szczęścia popłakała się wiedziała, że jej chłopak cieszy się z tej chwili. Chłopcy po wręczeniu medali wrócili na swoje miejsca:
-Kochanie!- dziewczyna ucałował chłopak- Gratuluje! Jesteś cudowny
-Cieszę się skarbie,że jesteś ze mnie dumna
-I to jak!
Na murawę wyszli piłkarze Legii i Pogoni. Kuba już w 10 minucie strzeli bramkę, drugą strzelił Brzyski i tak o to wygraliśmy mecz. Chłopcy z Młodej bardzo cieszyli się z sukcesu starszych kolegów. Tomek poszedł z kolegami pogratulować kolegą, a Weronika została sama z Olką:
-Słuchaj mała zachowałaś się okropnie i jeszcze raz coś takiego zrobisz, a nie daruje Ci!
- Ja zachowałam się okropnie chyba żartujesz? Ja Ci nic nie dogryzałam tylko Ty miałaś jakieś głupie teksty więc wybacz, ale należało Ci się! - Weronika dołączyła do swojej siostry i wróciła do domu.
--------------------------------------------------------------------------------------
Cześć małe :* jak tam u was zaczął się weekend/? Bardzo proszę o komentarze ponieważ jest ich coraz mniej :( daje to dużą motywacje kochane :*
STROJE WERONIKI:
MECZ KUBY:
STRÓJ WANESSY:
Heej kochana :* !
OdpowiedzUsuńRozdział jest super jak każdy zresztą :*
Kurczę tam Olka mnid wbefwia grr :|
Buziaki <3
Dziękuję kochana :*
UsuńŚwietny rozdział :* Czekam z niecierpliwością na następny *.* Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podoba ;) Dziękuję i pozdrawiam ;*
Usuń