Następnego dnia po wyjeździe chłopcy spotkali się na treningu, który przebiegł im bez żadnych komplikacji. Zawodnicy Młodej Legii weszli do szatni i przebrali się. Wychodząc z niej Norbert zaczepił Tomka:
-Możemy chwilę pogadać?
-Norbert teraz nie mogę chce zrobić Werce niespodziankę
-Właśnie to dotyczy Weroniki- Tomek spojrzał na niego z przerażeniem- Może pogadamy na parkingu?
-Dobrze niech będzie- chłopcy poszli na parking, a Tomek czekał na przemówienie kolegi- możesz mówić?
-Tak. Tomek jest mi straszny wstyd nie wiem jak mam to powiedzieć, bardzo żałuje
-Ale czego ? I czemu to tyczy się Weroniki- Tomek był już zdenerwowany
-Bo ja i Weronika...przespaliśmy się- oczywiście Norbert kłamał, ale chciał zrobić na złość swojemu przyjacielowi za to, że poderwał Weronikę.
-Co Ty powiedziałeś?! Chyba żartujesz? Niby kiedy? No pytam Cię kiedy!- krzyczał wściekły
-Nad morzem. Kiedy Ty spałeś, a Wanessy i Kuby nie by...
-Skończ! Nie chce tego słuchać! Norbert ja Ci nie wierze- złapał kolegę za bluzkę
-Jest mi strasznie przykro na prawdę- powiedział cicho.
Tomek wsiadł do samochodu i ruszył piskiem opon. Norbert natomiast był zadowolony z siebie i wsiadł do swojego auta. Tomek jadąc zatrzymał się na chwilę. Słowa wypowiedziane przez kolegę nie dawały mu spokoju cały czas analizował to wszystko w głowię. Nie wiedział co ze sobą robić. Raz chciał jechać do Wery i zapytać o wszystko a drugim razem nie chciał na nią patrzeć. W końcu ruszył do domu i położył się w salonie.Jego telefon milczał. Cieszył się z tej ciszy która była dookoła. Minęło trzy dni Tomek nie odzywał się do Weroniki ani Norbert. Nie miał ochoty z nimi gadać.
Weronika natomiast strasznie bała się o Tomka. Czuła, że jest coś nie tak. Przecież zawsze do niej dzwoni gadają godzinami, a teraz telefon milczy całe trzy dni. Serce ją bolało. Młoda Malicka była typem dziewczyn, które pierwsze nie dzwonią do faceta, dlatego czekała:
-Wera co Ci?- zapytała Wanessa siadając obok siostry
-Nic. Po prostu Tomek nie odzywa się do mnie przez trzy dni- powiedziała smutna
-To zadzwoń do niego w czym problem? -Weronika na nią popatrzyła- Daj spokój dawno skończyły się czasy gdzie chłopak dzwonił pierwszy. Teraz jest równo uprawnienie!
-A jeżeli on nie chce ze mną gadać?
-Jasne nie chce. Weź telefon i dzwoń- podała jej komórkę, a Weronika zadzwoniła- i co?
-Nie odbiera. Ja jak coś mu się stało?
-Nic mu się nie stało. Nie martw się. Później jeszcze raz spróbuj
Weronika dzwoniła 14 razy w końcu Tomek odebrał:
- Cześć wreszcie odebrałeś! Strasznie się o Ciebie bałam.Czemu nie dzwoniłeś?- zapytała uradowana
-Nie dzwoń do mnie na razie.
-Ale Tomek co się stało?
-Nie mogę z Tobą rozmawiać daj mi czas
-Tomek!- Chłopak się rozłączył, a Weronika się rozpłakała. Była kompletnie rozbita.
-Co się stało Weruś?
-Wanessa on nie chce ze mną gadać- powiedziała przez łzy
-Może nie może w tym momencie rozmawiać. Nie płacz kochanie
Dziewczyna po jakimś czasie zasnęła. Wanessa rano doradziła jej by poszła pod koniec treningu i porozmawiała z nim. Weronika długa nie dawała się przekonać, ale wreszcie postanowiła tam iść.
Szybko poszła się umyć,a siostra wybrała jej ubranie. Malowała się i wyszła z domu.
Czekała pod wyjściem ze stadionu. Miała nadzieje, że go spotka tak bardzo pragnęła go zobaczyć:
-Cześć- usłyszała, lecz wiedziała, że to nie Tomek zapach jego perfum był znacznie inny wykręciła się
-Cześć Norbert- powiedziała cicho- wiesz czy Tomek jest jeszcze w szatni?- zapytała z nadzieją w głosie
-Tomek już poszedł spóźniłaś się jakieś 3 minuty-oczywiście skłamał- A coś się stało?
-Nie nic- odpowiedziała zawiedziona- To znaczy sama nie wiem- swój wzrok skierowała na chodnik
-Ej mała- podszedł do niej i podniósł jej podbródek- Nie smuć się
-Co Ty robisz? - Weronika odskoczyła
-Nic. Chce Cię pocieszyć nic więcej. Jeżeli Cię uraziłem przepraszam. Nie tylko za to, ale za wszystko.
-Ok po prostu jestem ostatnio jakaś dziwna
-To może opowiesz mi wszystko w Ł3. Pogadamy i powiesz co z Tomkiem?
-Nie. Nie powinnam
-Oj daj spokój. Jak to powiedziałaś ja mam Anię, a Ty Tomka. Chodź! - uśmiechnął się do niej
-No dobrze,ale tylko na kawę
-Tylko na kawę
---------------------------------------------------------------------------------
Dziewczyny życzę wam zdrowych, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i super atmosfery przy stole wigilijnym oraz mnóstwo prezentów. Buziaki :* mam nadzieje że was trochę zaszokowałam hehehe
STROJE WERONIKI:
Cudowny rozdział! <3 Coś mam złe przeczucie to tego spotkania, mam nadzieję że to tylko moje przeczucia. I ja tobie też życzę Wesołych Świąt! ;***
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny rozdział!
Buziak ;**
Coś mi się wydaje że możesz mieć rację hehe. Dziękuję kochana :*
UsuńTo się dzieje :D
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się następnego :)
A Norbert to zło wcielone ... grrr
Pozdrawiam :*
Hehe. Dziękuję Ci bardzo :*
Usuń