niedziela, 17 listopada 2013

ROZDZIAŁ 3

Tomka obudził przerażający dźwięk budzika, chłopak jak najszybciej wstał i poszedł do łazienki po wykąpaniu się i ubraniu ruszył do kuchni zjeść śniadanie. Następnie wziął swoją torbę i wsiadł do samochodu. Jadąc młody mężczyzna myślał cały czas o przyjacielu. Czy aby na pewno zjawi się na treningu? Chłopak podjechał pod stadion i wszedł do szatni brakowało tylko Norbert. Tomek miał cały czas nadzieje, że jego kumpel zaraz wejdzie, ale się mylił. Trener wezwał chłopaków na murawę, więc tak zrobili.
-Tomek gdzie jest Norbert?- zapytał wściekły trener
-Ja nie wiem- odpowiedział speszony
-Dobrze. Rozgrzejcie się- rozkazał

Po 15 minutach treningu na murawę wpadł Norbert:
-Przepraszam trenerze
-Norbert to już Twój 4 raz w tym miesiącu. Wiesz ile jest chętnych na twoje miejsce? Mnóstwo! Za twoje zachowanie nie zagrasz w meczu. A teraz szybko dołącz do kolegów- Trener był bardzo zły dla Norbert chodź wiedział, że jest to dobry zawodnik i czegoś brakowało mu do perfekcji.
-Norbi czemu znów się spóźniłeś- zapytał Tomek
-A wiesz ledwo co wstałem jeszcze Ania robiła mi jakieś wyrzuty. Szkoda gadać!

Pod koniec treningu przyszedł do nich Rzeźniczak. Norbert gdy tylko go zobaczył od razu do niego podbiegł:
-Cześć Kuba mógłbyś podać mi numer telefonu do Weroniki?
-Cześć jaki numer i do jakiej Weroniki?
-No do siostry Twojej dziewczyny
-A skąd Ty ją znasz?
-Dobra pogadamy pod stadionem bo muszę iść do szatni- chłopak szybko pobiegł w stronę swoich kolegów z drużyny. Gdy Norbert i Tomek się przebrali dołączyli do Kuby, który stał pod Legią;
-To co dasz mi ten numer?- zapytał Norbert
-Jaki numer?- zapytał Tomek, który nic nie wiedział o rozmowie dwóch piłkarzy
-No do tej Weroniki
-Po Co Ci on? Nie starczy Ci Ania tylko jeszcze Weronika. Norbert na prawdę przeginasz- wykrzyczał Tomek
-Co Ty tak się martwisz? Zazdrosny jesteś czy co?
-Nie jestem, ale nie rozumiem po co komplikujesz sobie życie.
-Dobra spokojnie. Chodzi o to, że ja wcale nie mam jej numer. ale zaraz będzie Wanessa to wam poda. Tylko od razu wam mówię lepiej będzie jak o ten numer po prosi Tomek. Bo Tobie Norbert nie da
-a niby czemu nie?- zapytał oburzony
-Gadałem z nią i powiedziała, że nie dała by Ci numeru siostry- wyjaśnił Kuba
-Tomek po prosisz o ten numer no proszę-błagał do Norbi i w tym czasie przyszła Ania
-O czym tak gadacie?
-A nie o niczym. A co Ty tu robisz miałaś siedzieć w domu!
-Nie cieszysz się, że przyszłam kochanie- pocałowała go w usta
-Cieszę. Dobra idziemy, a ty Tomciu postaraj się. Pa- chłopak wziął dziewczynę za rękę  i poszli
-Ja nie wiem już co dzieje się z tym chłopakiem- powiedział zawiedziony Tomek- Co ja mam robić?
-Dobra nie martw się ja wezmę numer Werki i wyśle Ci smsem ok?

Po przyjściu Wanessy chłopcy się pożegnali. Kuba z dziewczyną poszli do siebie, a Tomek siedział w samochodzie czekając na numer telefonu. W końcu się doczekał gdy go dostał nie wiedział czy ma od razu przesłać go koledze, czy może samemu z niego skorzystać. Podobała mu się Weronika i nie chciał, żeby była koleją zabawką Norbert, więc chłopak nawet nie wiedząc kiedy zadzwonił do dziewczyny.

Weronika siedziała w domu przełączając kanały w telewizorze i nagle usłyszała dźwięk swojego telefonu. Odebrała:
-Cześć z tej strony Tomek. Przepraszam, że dzwonię, ale pomyślałem...- chłopak był bardzo zdenerwowany
-Cześć fajnie, że dzwonisz. Wanessa poszła do Kuby, a ja siedzę sama
-To może byśmy się spotkali?
-To powiedz gdzie i o której?
-Może być w Ł3 za półgodziny?
-Jasne mi pasuje. Do zobaczenia.

Weronika jaki Tomek bardzo cieszyli się ze spotkania. Dziewczyna jak najszybciej się wyszykowała i w ciągu 30 minut była w barze.
-Miło Cię widzieć- powiedział Tomek
-Mi też. Cieszę się,że zadzwoniłeś. A skąd miałeś mój numer?
-A długa historia. Zamawiamy coś?
-Ja po proszę coś zimnego do picia- uśmiechnęła się
-Coś zimnego? To może koktajli z truskawek i lody?
-Brzmi świetnie.

Para szybko złapała świetny kontakt między sobą. Rozmawiali bardzo długo, aż zrobiło się ciemno.
-Jejku już ta godzina. Muszę już iść
-Odprowadzę Cię
-Nie ma takiej potrzeby.
-Nie ma mowy nie pozwolę, żebyś szła sama
Chłopak odprowadził dziewczynę pod samą klatkę i pojechał do domu.

WERONIKA:

Następnego dnia Wanessa szła na trening do Kuby po prosiła mnie, żebym z nią poszła ja oczywiście się zgodziłam. Będąc już na miejscu zobaczyłam, że na drugim bocznym boisku ćwiczą chłopacy z Młodej Legii. Poszłam tam razem z siostrą niestety była też Ania:
-Po co tu przyszłyście? - zapytała
-Po to aby zabrać Ci chłopak. Co boisz się konkurencji-  odpowiedziała jej Wanessa
-Waneska uspokój się- powiedziałam

Odeszłyśmy od Anki i podbiegł do nas Norbert.
-O widzę, że przyszłyście popatrzeć na boskiego Norbiego.
-Nie! Chociaż tam masz tą swoją wierną fankę i weź idź bo jeszcze nas pozabija
-Wanessa przesadzasz- powiedział chłopak i pobiegł

Ja cały czas patrzyłam na Tomka byłam dumna z niego kiedy coś mu wychodziło.Bardzo podobał mi się ten chłopak był taki skromny, troskliwy, a za razem taki odważny. Ideał.
-Ej Wera! Czy Ty mnie słyszysz?
-E tak co chciałaś ?
-Mówię Ci, że ja idę do Kuby bo już skończył.A Ty?
-  Ja jeszcze chwilę popatrzę
-No ok tylko uważaj- zaśmiała się i wskazała mi na Anię

Po treningu podszedł do mnie Tomek:
-Cześć, ale fajnie, że przyszłaś . Chociaż nie mogłem się skupić- zaśmiał się
-Cześć. Jesteś na prawdę dobry!
-Cieszę się, że tak myślisz. Mogę się o Coś Ciebie zapytać?
-No jasne
-Czy poszła byś za trzy dni ze mną na małą imprezę?
-Ja?
-Tak Ty bardzo mi zależy. Po prostu jako przyjaciółka co Ty na to?
-No dobrze.Z Tobą bardzo chętnie...

------------------------------------------------------------------
Dziękuje za 6 komentarzy na prawdę jestem szczęśliwa! Dzięki wam. Mam nadzieję, że pod tym będzie tyle samo:) Ten rozdział nie jest jakiś super, ale następny będzie ciekawszy obiecuje :)

STROJE WERONIKI:





STROJE WANESSY:





10 komentarzy:

  1. Super rozdział ! ; *
    Wrrr Anka , ha , ale jej Wenessa dowaliła ;D
    Tomek i Werka on są tacy cudni myślę , że coś z tego będzie ! ; *
    Buziaki ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha tak Anka jest denerwująca ;) Dziękuję bardzo za komentarz:*

      Usuń
  2. Świetny rozdział <3
    Dobrze że jej Wenessa pojechała :D
    Tomka i Werkę coś do siebie ciągnie :)
    Czekam na więcej
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi bardzo miło :) Dziękuję kochana za komentarz:*

      Usuń
  3. Rozdział jest świetny, opowiadanie bardzo mi się podoba, na pewno będę czytała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super jest mi bardzo miło i zaprasza do obserwowania ;)

      Usuń
  4. Cudowny rozdział kochana!
    Trafiłam tu przez przypadek, nadrobiłam i komentuję :D
    Oczywiście również obserwuje :D
    Przy okazji zapraszam cię do mnie :D
    Może również ci się coś spodoba, a prowadzę wiele blogów więc jest na to szansa :D
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne rozdziały@! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku jest mi bardzo miło kochana ;)ciesze się i dziękuję:* obiecuje że zajrzę :)

      Usuń
  5. A nie mówiłam że jeszcze wzrośnie liczba komentarzy?
    Rozdział naprawdę super, już nie mogę się doczekać kolejnego :)
    + Czekam na kolejny rozdział na http://nela-robert.blogspot.com/
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłaś mówiłaś i bardzo się cieszę :* MIło mi kochana :)

      Usuń